czwartek, 25 marca 2021

 

           


"(...) Jakże mieszkać gdzie indziej niż na drzewie jedynym
gdy słychać gęste krople spadających pszczół
i szumi liści pełny dzban

ja mały ptaszek znam swe miejsce znam                                
przykuty do gałęzi chciałbym liściem być
najmniejszym listkiem który drży (...)

Nie popełnię tego nietaktu; motyw poety - ptaka, ani żaden inny wyraźny trop literacki nie poprowadzi, w przeddzień matury niemalże, przez wyjustowane ścieżki tego wpisu. Nośna (a w zasadzie - lotna) inspiracja pomknęła z ośnieżonej gałęzi piętro niżej na połacie po horyzont zapisane ptasimi tropami; rozbieganymi śladami asocjacji lekturowych. Wiele w nich trzepotu, niepokoju, symboliki  i antropologii. 
Nie dorastając do ptasiej pięty (prymarny dowód w "Ptakach" Arystofanesa)
 hodując w sobie atawistyczne lęki, których całą chmarę psychologia dostrzegła i przedstawiła w tematycznych analizach -  a które to literatura odzwierciedla, stale aktualizując:
Potocznie, życzymy sobie "wysokich lotów", ale zdarza się, że kolokwialnie "odlatujemy" za daleko. Niektórzy czynią to chwilowo inni zupełnie, a gdy (lub jeśli) wrócą, żałują, że nie pobiegali ze strusiami. Bycie "wolnym jak ptak" jest ambiwalentne dla społecznej kondycji. Jest  wyborem woli, zawsze z ograniczeniem.
 Coś w nas  trzepoce. Coś nas przyziemia. Wijemy gniazda, stulamy dzioby. Drobimy po śniegu na krótkich nóżkach... tęsknimy.
W przestrzeni literackiej - jeszcze jeden "ptasi" tytuł:

 



(...)ty co pod drzewem czytasz książkę
      pośród ludzi jesteś ptakiem (...)*

    






*Zbigniew Herbert Mały ptaszek




                                                                                                                                          
        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kartka z kalendarza.

  Zobacz, ile jesieni! Pełno jak w cebrze wina, A to dopiero początek, Dopiero się zaczyna. Nazłociło się liści, Że koszami wynosić, A trawa...