Zbiórka, rozbiórka, raz, dwa, trzy
Świat, jaki znamy, wkrótce się skończy
Skończą się myśli, skończą się słowa
Zaczynać będzie trzeba od nowa
Ziemia się rozstąpi, strop się zawali
W takim chaosie znów będziemy mali
Zgubieni pośród tak wielu dróg
Do celu doprowadzi nas tylko bóg
Jaki bóg? Który? Tylu do wyboru
Rozmaitość wierzeń, czynów i kolorów
Jak podjąć decyzję i zaufać komu?
Która z tych ścieżek prowadzi do domu?
Który przewodnik jest tym właściwym?
Który pracowitym, który leniwym?
Które wskaże drogę, który prąd przewodzi?
Którego słuchać w ogóle się godzi?
Zaufanie największą może być zaletą
Kontaktów ludzkich pośrednią może metą
To za nie ogromną cenę się płaci
Płacą tę samą biedni i bogaci
Płacą, płacili, do końca płacić będą
Dopóki celu swojego nie zdobędą
Po trupach do celu, raz, dwa i trzy
Świat, w którym żyjemy, szybko się kończy
Natalia Wieczorek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz