Opowieść szkatułkowa
Dziś zamykam się w sobie,
Dziś jestem na wspak;
Wiążę koniec z końcem, a
wraz ze mną
kończy się świat.
Dziś to ja jestem kwiat,
Dziś to ja wyławiam
chmury z morza
I dzisiaj mną cofa się
wiatr.
Nie słowem kończy się
świat.
Nie światem zacznę się
ja.
Jestem na wspak.
I wczoraj zaczęłam się w
sypki mak.
/Magdalena Kiedel/
Szkatułka
muszkat - sztuka, jedna kulka
nie ta z kruszca, choć szkatułka
muszkiet również ma, są szelki, muszka
stoi wszystko koło łóżka
tej szkatułce bliżej kufra,
ale szepniesz choć trzy słówka
sczeźniesz - jak muszka bez brzuszka
/Łukasz Chmielewski/
Leśna lalka leżała lakonicznie liżąc lizaka. Lubiła letni las. Liczyła liście latorośli. Lśniący lelek leciał lawirując ludowymi liniami. Lądując liznął lepiącą liofilizowaną limonkę. Litościwa lalka leczyła lelki. Latami likwidowała lenistwo lepkimi lekarstwami. Lubiła lelki. Lelki lubiły lalkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz